Książka Karoliny Dudek i Sławomira Sikory wymaga spokojnej, uważnej lektury, w ich opowieści liczy się bowiem każdy szczegół. [] To świetna etnograficzna robota miejska. Antropolodzy zainteresowani badaniem miast zwykli mówić, że istnieje zasadnicza różnica między poznawaniem ich z perspektywy specjalistów od komunikacji, w sposób socjologiczny i etnograficzny. Mówiąc najkrócej antropolog chodzi po mieście, przemieszcza się po nim, nie omijając żadnego zakątka i próbując nawiązać kontakt z ludźmi, bada właściwie nie miasto samo, ale ludzi w mieście. Dzięki takiej perspektywie, opartej na powolności i bezpośrednich doświadczeniach, badacz zwraca uwagę na heterogeniczność miasta i heterogeniczność skupiska ludzkiego, które je zasiedla. Miasto to wielość form życia, związków, mikrokontekstów, w jakich żyją mieszkańcy, a także funkcji, ról i aktywności, strategii oraz taktyk. Powolny obchód miasta nie omija typowych miejsc antropologicznych, ale nie wzdraga się przed analizą nie-miejsc, przestrzeni tranzytowych czy konsumenckich świątyń. Chodzi o zrozumienie towarzyszących życiu miejskiemu okoliczności. I o tym właśnie jest ta książka. (prof. dr hab. Wojciech J. Burszta)