Przywilej bycia Europejczykiem, przywilej członkostwa w Unii Europejskiej w coraz większym stopniu będzie się łączyć z obowiązkiem solidarności z Europą, z obowiązkiem odpowiedzialności za naszą europejską ojczyznę, za kondycję europejskiego projektu zjednoczeniowego, za długofalową witalność naszej cywilizacji. Musi to być także nasza polska odpowiedzialność. Wynika to z naszej tożsamości, z historii tysiącletnich związków z Europą. Stając się Europą, musimy dzielić jej los, a nie tylko domagać się od niej jednostronnie rozumianej solidarności: funduszy i ochrony przed złymi mocami. Liczę, że książkę życzliwie przyjmą ją zwłaszcza ludzie młodzi, którzy bez garbu naszych przywar (tych z Fredry i Gombrowicza) i wczorajszych lęków, bez kompleksu zaścianka, ale i bez narodowego zadufania, będą potrafili twórczo łączyć dwa patriotyzmy: polski i europejski. (fragmenty Wstępu)